Nieznane ubezpieczenie OC - część I | Uwaga! Jest to część prowadzonego przeze mnie dawniej, starego serwisu ryzyko.pl. Znaczna część informacji na tej stronie może więc być już nieaktualna a nawet fałszywa. Z drugiej strony czasem można przekonać się jakie były przewidywania i plany, a jak potoczyła się rzeczywistość.. Marcin Z. Broda | Najczęściej zawieranym ubezpieczeniem w Polsce jest ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów - zwane popularnie OC komunikacyjnym. Jednocześnie jest to jedno z najmniej znanych ubezpieczeń w naszym kraju. Ile zapłacimy? Kiedy polisa? Kiedy UFG? Ubezpieczenie OC komunikacyjnego powinno być zawarte przez każdego posiadacza pojazdu mechanicznego w Polsce. Jednak tylko nieznaczna część kierowców zna w rzeczywistości warunki tego ubezpieczenia. Jednocześnie często obiegowe opinie związane z tym ubezpieczeniem (wygłaszane nawet często przez praktyków!) są bardzo nieprecyzyjne lub wręcz fałszywe. Spośród najczęściej spotykanych mylnych sądów należy wymienić przede wszystkim stwierdzenie, że dla właściciela pojazdu nie ma znaczenia, gdzie zawrze polisę OC - byle była ona jak najtańsza. Uzasadnia się to tym, iż w razie szkody to poszkodowany, a nie właściciel pojazdu, "ma kłopot" z ewentualnym niesolidnym lub upadłym ubezpieczycielem. Dodatkowo przypomina się przy tym, iż warunki tego ubezpieczenia w każdym towarzystwie są takie same, bo regulowane odpowiednim rozporządzeniem Ministra Finansów. Jedynym "przeciw" słyszanym w takich wypadkach jest ewentualna zniżka przy wykupywaniu AC i OC w jednym towarzystwie. Niestety w rzeczywistości rzecz ma się zupełnie inaczej. Przede wszystkim na podstawie Art. 8 pkt. 4 Ustawy o działalności ubezpieczeniowej (oraz §29 OWU OC) poszkodowany ma prawo, ale nie obowiązek dochodzenia swoich praw od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej w związku ze zdarzeniem objętym tym ubezpieczeniem. Oznacza to, że poszkodowany - jeśli tylko uzna, że ubezpieczyciel właściciela pojazdu nie gwarantuje szybkiego załatwienia sprawy, tj. wypłaty roszczenia - może wymagać naprawienia szkody od sprawcy. I wtedy to on ma problem z ubezpieczycielem, a nie poszkodowany. Dodatkowo ubezpieczając się w niepewnym towarzystwie narażamy się na nieprzewidziane koszty w razie jego upadku. Zgodnie bowiem z Art. 80 wymienionej już ustawy w takim wypadku po trzech miesiącach od dnia ogłoszenia upadłości - o ile kurator nie zawrze umowy o przeniesienie portfela - umowa ubezpieczenia wygasa i właściciel pojazdu musi zawrzeć ubezpieczenie OC w innym zakładzie ubezpieczeniowym. Jeśli tego nie zrobi - łamie przepisy o obowiązkowym ubezpieczeniu OC właścicieli pojazdów i tym samym naraża się na karę z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Nie może też niestety liczyć na zwrot składki za "niewykorzystany" okres ubezpieczenia. Nieoficjalnie trzeba wymienić jeszcze trzeci powód, dla którego ważny jest wybór ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdu. Będzie on szczególnie ważny dla osób, które nie potrafią utrzymać na wodzy swoich nerwów, lubią prowadzić po wypiciu dwu piw lub ... mają dorastające dzieci, a szczególnie synów. Na podstawie bowiem §33 ogólnych warunków ubezpieczenia OC komunikacyjnego ubezpieczycielowi przysługuje prawo dochodzenia od kierowcy pojazdu zwrotu wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania między innymi w przypadku, gdy kierujący: - wyrządził szkodę umyślnie,
- wyrządził szkodę w stanie nietrzeźwości,
lub - nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem.
Ponieważ jednak regres (tj. właśnie dochodzenie roszczeń od sprawcy szkody) bywa dla ubezpieczycieli dość kłopotliwy oraz kosztowny ... nie wszystkie towarzystwa ze swoich praw zawsze korzystają. Wybór odpowiedniego ubezpieczyciela może więc (ale w żadnym wypadku nie musi!) uchronić sprawcę przed poniesieniem konsekwencji swojego czynu nawet w jednym z wymienionych powyżej przypadków. Oczywiście pod warunkiem, że szkoda nie idzie w dziesiątki lub setki tysięcy złotych, bo wtedy nawet najbardziej leniwy ubezpieczyciel będzie się starał dochodzić swoich praw. Ile zapłacimy?System taryf ubezpieczenia OC powinien być ustalany przez każde towarzystwo na podstawie oceny i klasyfikacji ryzyka przejmowanego przez ubezpieczyciela. Z czasów monopolu ubezpieczeniowego pozostały nam taryfy, gdzie składka zależy przede wszystkim od pojemności pojazdu. Pozytywnie trzeba oceniać pojawienie się na rynku ubezpieczycieli proponujących inne rozwiązania taryfowe oparte w pierwszej kolejności np. na wieku właściciela, czyli osoby będącej z reguły najczęstszym, choć już rzadko jedynym, kierowcą pojazdu. Trzeba też pamiętać, że ubezpieczyciele mają obowiązek promowania bezszkodowej jazdy w postaci minimum 10% zniżki od stawki podstawowej za każdy 24-miesięczny okres bez wypadku. I znów większość zakładów ubezpieczeń ściśle trzyma się tego minimum. Są jednak na polskim rynku towarzystwa oferujące maksymalną, tj. 60%, zniżkę już po pierwszym bezszkodowym okresie ubezpieczenia. Można zresztą przenieść się do takiego towarzystwa po rocznym bezszkodowym ubezpieczeniu w innym towarzystwie bowiem na podstawie §14 pkt. 2 żaden zakład ubezpieczeń nie może odmówić wydania zaświadczenia o przebiegu ubezpieczenia OC. Również właściciele pojazdów o wysokiej szkodowości mogą próbować gry z ubezpieczycielami. Niektórzy z nich bowiem błędnie interpretując zapis o maksymalnej podwyżce składki zależnej od przebiegu ubezpieczenia podwyższają ją - nawet dla najbardziej szkodowych kierowców - "zaledwie" o 60% podczas, gdy OWU OC dopuszcza podwyżkę aż o 160% składki podstawowej. Omawiając kwestie ceny ubezpieczenia OC kierowców trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden paragraf. Otóż §41 pozwala zakładowi ubezpieczeń podwyższyć składkę ubezpieczeniową w trakcie trwania umowy ubezpieczenia, jeżeli w ciągu jednego kwartału średni wzrost cen w gospodarce narodowej przekroczy 10%. Tak więc w razie kłopotów polskiej gospodarki każdy właściciel pojazdu może się spodziewać również dodatkowej opłaty za już zawarte i opłacone ubezpieczenie OC. Kiedy polisa?Już wcześniej zostało wspomniane, że brak ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej grozi karą na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Kara ta jest ustalana corocznie przez UFG i wynosi trzykrotność średniej podstawowej składki rocznej w danym roku. W roku 1998 wynosi odpowiednio: - dla samochodów osobowych: 3 200 zł,
- dla samochodów ciężarowych: 3 900 zł,
- dla ciągników rolniczych, motorowerów oraz motocykli: 800 zł.
Kara przedawnia się też dopiero z upływem trzech lat od dnia powstania obowiązku ubezpieczenia. Dodatkowo tzw. organ kontroli ruchu drogowego zatrzyma dowód rejestracyjny pojazdu w razie stwierdzenia nieopłacenia składki ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej przez posiadacza pojazdu. Co ważne ów obowiązek zawarcia ubezpieczenia powstaje generalnie w dniu rejestracji pojazdu. Ponieważ jednocześnie ubezpieczyciel nie może zawrzeć ubezpieczenia z datą wsteczną oznacza to, że ubezpieczyć pojazd należy dokładnie tego samego dnia, którego została dokonana rejestracja. Osobom, które nie wykonały tego obowiązku w terminie, można jedynie poradzić, by w razie wykrycia tego faktu złożyły w UFG prośbę o odstąpienie od nałożenia kary. Jest to możliwe (ale w żadnym wypadku pewne!) w wypadku jeśli pojazd - mimo rejestracji - faktycznie nie poruszał się po drogach. Może do dojść do takiego przypadku np. jeśli obiór samochodu od dealera nastąpił dzień lub nawet kilka dni po jego zarejestrowaniu i właściciel potrafi to wiarygodnie udokumentować. Kupujący pojazd może jednak przez trzydzieści dni (lecz nie dłużej niż do dnia rejestracji lub wygaśnięcia umowy) korzystać z umowy ubezpieczenia OC zawartej przez poprzedniego właściciela pojazdu. Zbywca musi przy tym pamiętać, że ciąży na nim obowiązek zawiadomienia swojego ubezpieczyciela OC o zbyciu pojazdu i to z podaniem danych kupującego. Jest to ważne ponieważ w przypadku braku takiego zgłoszenia ubezpieczyciel mógłby skutecznie domagać się zapłaty składki za kolejny okres ubezpieczenia. Jednocześnie kupujący musi pamiętać od dwóch sprawach. Po pierwsze, iż jest on solidarnie (tj. na równi ze sprzedającym pojazd) odpowiedzialny za zapłatę składki ubezpieczeniowej za okres od końca miesiąca, w którym zawiadomiono ubezpieczyciela o zbyciu pojazdu, aż do jego wygaśnięcia. Oraz po drugie, że w przypadku niezawarcia - wbrew prawu - ubezpieczenia OC przez poprzedniego właściciela musi on dokonać ubezpieczenia nowego pojazdu najpóźniej w dniu jego nabycia. W nawiązaniu do tego drugiego wypadku warto zawsze zachować potwierdzoną kopię ubezpieczenia OC poprzedniego właściciela pojazdu, bowiem może się zdarzyć, iż będziemy musieli udowodnić, że w naszym wypadku obowiązek ubezpieczenia powstał dopiero w dniu rejestracji pojazdu. Kiedy UFG?Ogólne Warunki Ubezpieczenia OC kierowców poświęcają też dużo miejsca roszczeniom do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Reguluje on wypłaty odszkodowań w przypadku braku ochrony ubezpieczeniowej sprawcy szkody wynikającej z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (tj. jeśli ubezpieczenie OC nie zostało zawarte) oraz kiedy sprawca szkody nie został zidentyfikowany. W pierwszym wypadku UFG zapłaci całość roszczenia, tj. zarówno szkody na osobie (np. koszty leczenia) jak również szkody na mieniu (np. naprawa uszkodzonego pojazdu). Jednak w drugim wypadku, tj. jeśli sprawca jest nieznany, UFG wypłaca osobie uprawnionej do odszkodowania z tytułu ubezpieczenia OC jedynie odszkodowanie za szkodę na osobie. Tym samym np. w wypadku ucieczki sprawcy z miejsca wypadku i niemożności jego identyfikacji za "skasowany" samochód można otrzymać odszkodowanie jedynie z polisy AutoCasco. UFG nie wypłaca jednak roszczeń bezpośrednio. Konieczne jest tutaj pośrednictwo jednego z zakładów ubezpieczeń. Nie musi to być jednak zakład, w którym kierowca sam zawarł ubezpieczenie OC. Może to być dowolnie wybrane towarzystwo prowadzące ten rodzaj ubezpieczenia. W przypadku złożenia przez poszkodowanego roszczenia do UFG jest ono zawsze zobowiązane przyjąć je oraz przeprowadzić postępowanie dotyczące ustalenia zasadności roszczeń oraz wysokości odszkodowania. Wyniki tego postępowania są dopiero później przekazywane do UFG. Na marginesie należy dodać, że przypadki szkód powstałych w wyniku zderzeń np. z furmankami mogą być pokryte również z odpowiedniego obowiązkowego ubezpieczenia, w tym wypadku - odpowiedzialności cywilnej rolników z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego. Podobnie jak przy OC komunikacyjnym tutaj też w przypadku braku obowiązkowego ubezpieczenia OC szkoda jest wypłacana przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Warto o tym pamiętać dlatego, że w Polsce nawet na autostradach - nie mówiąc o normalnych drogach - można spotkać nie tylko furmanki, ale też bydło, czy drób paradujące w poprzek jezdni. Gdyby nie ubezpieczenia obowiązkowe i UFG w normalnych warunkach ściągnięcie odszkodowania za wyrządzoną szkodę byłoby w takich przypadkach z reguły niemożliwe. Na zakończenie tej części artykułu konieczne jest podkreślenie jeszcze jednego ważnego zapisu OWU OC kierowców. Chodzi o §37 pkt. 1, który stanowi, że wszelkie zawiadomienia i oświadczenia, jakie w związku z umową ubezpieczenia OC składane są przez strony tej umowy, powinny być dokonane na piśmie i doręczane za pokwitowaniem lub przesyłane listem poleconym. Radę tę należy odnieść również, a może przede wszystkim, do poszkodowanych, którzy składają do ubezpieczyciela roszczenie. Dla nich też w drugiej części artykułu zostanie przedstawiony pełny zakres ubezpieczenia OC kierowców, czyli instrukcja pokrycia jakich szkód można domagać się od ubezpieczyciela OC. Marcin Z. Broda | Uwaga! Jest to część prowadzonego przeze mnie dawniej, starego serwisu ryzyko.pl. Znaczna część informacji na tej stronie może więc być już nieaktualna a nawet fałszywa. Z drugiej strony czasem można przekonać się jakie były przewidywania i plany, a jak potoczyła się rzeczywistość.. Marcin Z. Broda | Profesjonalnie o ubezpieczeniach.. | | |