Nieznane ubezpieczenie OC - część II | Uwaga! Jest to część prowadzonego przeze mnie dawniej, starego serwisu ryzyko.pl. Znaczna część informacji na tej stronie może więc być już nieaktualna a nawet fałszywa. Z drugiej strony czasem można przekonać się jakie były przewidywania i plany, a jak potoczyła się rzeczywistość.. Marcin Z. Broda | Każdy właściciel pojazdu ma obowiązek - generalnie najpóźniej w dniu jego rejestracji - zawrzeć z wybranym towarzystwem ubezpieczeniowym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Wielu właścicielom i kierowcom zdarza się być też niestety mimowolnymi uczestnikami stłuczek, kolizji, czy poważniejszych wypadków. Wtedy mogą skorzystać z zawartego przez sprawcę szkody ubezpieczenie OC, którego warunki - choćby z własnej polisy - powinni dokładnie znać. Zwykle poszkodowani pokrywają koszty utraty lub reperacji swojego auta. Bardzo rzadko jednak potrafią wykorzystać wszystkie możliwości rekompensaty oferowane przez ubezpieczenie OC. Pierwsza część artykułu poświęcona była przede wszystkim problemom związanym z zawieraniem ubezpieczenia OC komunikacyjnego. Pisałem kto i kiedy ma obowiązek wykupić polisę, ile może za nią zapłacić, jaka jest kara za brak ubezpieczenia oraz dodatkowo w jakim zakresie i kiedy szkodę będzie regulował Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Dziś będzie o tym kiedy i w jakiej wysokości odszkodowania możemy żądać od ubezpieczyciela OC właściciela pojazdu sprawcy szkody. Od razu trzeba tylko zaznaczyć, że - szczególnie w przypadku dużych szkód - ubezpieczyciel w bardziej skomplikowanych, "nieoczywistych", czy "niestandardowych" sprawach rzadko będzie skłonny uznać natychmiast swoją odpowiedzialność i bezproblemowo wypłacić odszkodowanie. Jeżeli więc sprawa może podpadać pod jeden ze wskazanych warunków warto już na początku skontaktować się z ekspertem oraz wynająć dobrego, specjalizującego się w podobnych przypadkach adwokata lub radcę prawnego. Należy też pamiętać, że wszelkie oświadczenia i dokumenty związane z polisą OC powinny być składane na piśmie i doręczane za pokwitowaniem lub listem poleconym. W żadnym wypadku nie można się też zrażać zniechęcającymi wypowiedziami szeregowych pracowników lub nawet "specjalistów", czy "ekspertów" wiodących ubezpieczycieli. Ich zadaniem i powinnością jest ograniczanie wypłat z tytułu zawartych polis OC. Trzeba przyznać, że większość z nich pracę swą wykonuje bardzo dobrze za co otrzymują stosowne wynagrodzenie od swoich pracodawców. Kiedy odszkodowanie?Pierwszym pytaniem związanym z OC komunikacyjnym jest pytanie kiedy możliwe jest dochodzenie strat od ubezpieczyciela OC pojazdu, który spowodował szkodę. Podstawowa odpowiedź jest prosta: jeśli pojazd, który był przyczyną szkody poruszał się. Takie jest właśnie zdanie większości szeregowych pracowników towarzystw ubezpieczeniowych. Mówią oni: pojazd stał, ktoś wsiadał, wysiadał - nie ma odpowiedzialności. Czasem dodają jeszcze, że można składać roszczenie cywilne do właściciela lub kierowcy pojazdu. Jednak rozporządzenie Ministra Finansów regulujące ogólne warunki ubezpieczenia OC komunikacyjnego wyraźnie w § 10.2. wskazuje na rozszerzającą interpretację pojęcia "ruchu pojazdu". Ubezpieczeniem OC będą więc objęte również szkody powstałe: - przy wsiadaniu i wysiadaniu z pojazdu,
- bezpośrednio przy załadowaniu i rozładowaniu pojazdu,
- podczas postoju lub naprawy pojazdu na trasie jazdy,
- podczas garażowania.
Należy też zwrócić uwagę, że ubezpieczeniem OC pojazdu objęte są szkody wyrządzone przez każdego kierowcę, w tym również osoby, które weszły w posiadanie pojazdu bez zgody i / lub wiedzy właściciela. Nie wyłącza też odpowiedzialności ubezpieczyciela fakt wyrządzenia szkody umyślnie, kierowania pojazdem przez sprawcę pod wpływem alkoholu lub bez wymaganych uprawnień. Bardzo ważne jest tutaj rozróżnienie i zrozumienie różnicy pomiędzy omawianym obowiązkowym ubezpieczeniem OC, a dobrowolnym AutoCasco, gdzie szkody wskazane wyżej mogą i są zwykle wyłączane z zakresu polisy. Dla porządku trzeba jeszcze zaznaczyć, że w przypadku szkody umyślnej, alkoholu lub braku uprawnień towarzystwo ma obowiązek wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie, ale jednocześnie zyskuje prawo do dochodzenia wypłaconej sumy od sprawcy szkody. WyłączeniaOWU wydane przez Ministra Finansów przewidują tylko w pięciu wypadkach brak odpowiedzialności ubezpieczyciela OC za wyrządzone przez kierującego pojazdem szkody. W § 13 wymienione są kolejno jako wyłączenia szkody: - dotyczące uszkodzenia, zniszczenia lub utraty mienia, wyrządzone przez kierowcę posiadaczowi pojazdu,
- wynikłe w przewożonych za opłatą ładunkach, przesyłkach lub bagażu, chyba, że odpowiedzialność za powstałą szkodę ponosi posiadacz innego pojazdu niż pojazd przewożący,
- polegające na utracie gotówki, biżuterii, papierów wartościowych, wszelkiego rodzaju dokumentów oraz zbiorów filatelistycznych, numizmatycznych i podobnych,
- w następstwie których zniszczeniu lub skażeniu uległo środowisko naturalne,
- które łącznie nie przekraczają 50% najniższego wynagrodzenia pracowników, ustalanego przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej.
Oczywiście wyłączenie powyższych przypadków z odpowiedzialności ubezpieczyciela OC pojazdu nie zwalnia z odpowiedzialności samego sprawcy. Jednak odszkodowania można wtedy dochodzić jedynie od niego i to jak pokazuje praktyka najczęściej na drodze procesu sądowego. Zakres ochronyI wreszcie czas na przedstawienie najważniejszej klauzuli warunków ubezpieczenia OC, tzw. głównej klauzuli odszkodowawczej. Brzmi ona: "§ 10.1. Z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierowca pojazdu mechanicznego są zobowiązani - na podstawie prawa - do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia." Trzeba od razu zwrócić uwagę, że - wbrew interpretacjom jakie słyszy zwykle na początku poszkodowany w zakładach ubezpieczeń - warunki nie ograniczają odpowiedzialności towarzystw jedynie do bezpośredniej rekompensaty za śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utratę, zniszczenie lub uszkodzenie mienia spowodowane stłuczką, czy wypadkiem. Wprost przeciwnie - wymienione zdarzenia są jedynie warunkiem jej powstania. Najlepiej rzecz całą wyjaśnić na przykładzie. Załóżmy, że pani Alicja, właścicielka pojazdu A, spieszyła się na ważne spotkanie. Jednak po zejściu na parking nie mogła go swoim samochodem opuścić bowiem pojazd B "zastawił" jej jedyną drogę wyjazdu. Pani Alicja wezwała taksówkę i na spotkanie jednak dotarła. Może od kierowcy pojazdu B, pana Bartka, który niefortunnie zaparkował uniemożliwiając jej wyjazd, dochodzić zwrotu kosztów poniesionych w związku z niemożnością użycia swojego samochodu. Jeśli pan Bartek wykonywał akurat czynności służbowe roszczenie można złożyć też do jego pracodawcy. W żadnym jednak wypadku koszt przejazdu taksówką nie będzie pokrywany przez ubezpieczyciela OC pojazdu B bowiem nie doszło do szkody, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Załóżmy teraz jednak, że po zejściu na parking pani Alicja zastała swój samochód uszkodzony w wyniku niezbyt precyzyjnych manewrów pana Bartka. Znów zdecydowała się na dojazd na spotkanie taksówką. Ponieważ jednak w tym wypadku doszło już do uszkodzenia mienia - ubezpieczyciel OC pojazdu B ma obowiązek wypłacić nie tylko koszty naprawy pojazdu A, ale również inne koszty poniesione przez panią Alicję w związku z tą szkodą. Czyli między innymi jej przejazd taksówką. Idąc dalej - jeśli w ostatnim przedstawionym wypadku pani Alicja miała wykupiony bilet lotniczy do Nowego Jorku, a pomimo wezwania taksówki na samolot nie zdążyła, to ubezpieczalnia powinna jej zwrócić cenę biletu lub pokryć koszt zakupu nowego. Jeżeli w wyniku niestawienia się na spotkaniu przepadł firmie, w której była zatrudniona pani Alicja, pewny kontrakt to można też skarżyć ubezpieczyciela o utracone - w związku z brakiem możliwości realizacji kontraktu - korzyści. W ten sposób bardzo łatwo jest nawet w najmniejszej stłuczce wyczerpać minimalną sumę gwarancyjną dla jednego zdarzenia przy obowiązkowym ubezpieczeniu OC, która wynosi 600 000 ECU. Możliwe roszczeniaUbezpieczyciel OC pojazdu sprawcy szkody może pokrywać m.in.: koszty naprawy pojazdu, wartość pojazdu wraz z kosztami jego złomowania oraz ewentualnie zastąpienia, przejazdy taksówkami lub innymi środkami lokomocji w okresie naprawy pojazdu lub pozostawania w stanie uniemożliwiającym samodzielne jego prowadzenie, wynajęcie pojazdu zastępczego o parametrach zbliżonych do uszkodzonego, korzyści utracone w związku z brakiem możliwości zawarcia lub realizacji zawartych już kontraktów, zabezpieczenie, transport zwłok oraz pochówek lub kremację, leczenie i rehabilitację osób poszkodowanych, zarobki i zyski utracone w okresie czasowej niezdolności do pracy, zarobki i zyski utracone w wyniku trwałej niezdolność do pracy lub śmierci, koszty czasowego zastąpienia pracownika poszkodowanego w wypadku, straty i koszty związane z niezdolnością do pracy lub śmiercią kluczowego pracownika, inne straty, koszty lub utracone korzyści wynikające bezpośrednio lub pośrednio z zaistniałego zdarzenia. |
Chyba każdy właściciel i kierowca pojazdu w Polsce wie, że w razie wypadku ubezpieczyciel OC pojazdu sprawcy szkody zwraca koszty naprawy lub wartość utraconego pojazdu. Bywają tutaj oczywiście problemy z wyceną pojazdu lub naprawy (na przykład jeśli pojazd już przed stłuczką był uszkodzony) jednak można przyjąć, że jest to raczej materia znana. Rzadziej już jednak poszkodowani wnoszą o pokrycie przez zakład ubezpieczeń innych szkód wynikłych w związku z zaistniałą szkodą. Możliwości jest tu natomiast bardzo wiele, a lista przedstawiona jest w ramce obejmuje jedynie podstawowe roszczenia. Zupełnie zasadnie należy jednak przyjąć, że ubezpieczyciel OC pojazdu sprawcy szkody ma obowiązek pokryć każdą finansową stratę lub utraconą korzyść będącą następstwem zaistniałego zdarzenia. Oczywiście z wyłączeniem pięciu przypadków wymienionych wyżej. Trzeba zwrócić tutaj uwagę na ważny fakt, iż mimo często dyskutowanych w środowisku ubezpieczeniowym braków i kilku trudnych z operacyjnego punktu widzenia do akceptacji rozwiązań OWU OC komunikacyjnego, akurat w przypadku określania zakresu ochrony Minister Finansów bardzo konsekwentnie dążył do zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa poszkodowanych. Jest to oczywiście zgodne z samą ideą obowiązkowego ubezpieczenia OC, które powinno gwarantować każdemu poruszającemu się po drodze pokrycie wszystkich szkód wyrządzonych przez innego lub innych uczestników ruchu. Niestety jak zwykle największe problemy sprawia praktyka. Bardzo często poszkodowani nie potrafią odpowiednio udokumentować i udowodnić strat, które ponieśli. A trudno wymagać od zakładów ubezpieczeń wypłaty odszkodowań bez posiadania odpowiedniej podstawy prawnej. Czasem do wypłaty wystarczą rachunki i odpowiednie pismo, a kiedy indziej - nawet w podobnej zdawałoby się sprawie - będzie potrzebna ekspertyza. Często - szczególnie przy tzw. szkodach osobowych - konieczne może być oświadczenie o osiąganych dochodach o ile to tylko możliwe poparte wiarygodnymi dowodami np. potwierdzonymi kopiami PIT-ów. Niezbędne dokumenty będą zawsze zależały od konkretnej sytuacji. Można tylko ostrzec jeszcze potencjalnych poszkodowanych przed tradycyjną praktyką niektórych towarzystw zwaną opisowo "żądaniem świadectwa urodzenia babci", a polegającą na wymaganiu przy każdej kolejnej wizycie lub telefonie do ubezpieczalni nowych, często zupełnie niezwiązanych ze sprawą, a trudnych do przygotowania dokumentów koniecznych rzekomo do ostatecznego zamknięcia sprawy. Prostą obronę daje tutaj § 26 OWU OC, który nakłada na ubezpieczyciela między innymi obowiązek niezwłocznego poinformowania zarówno posiadacza pojazdu jak i osoby składającej roszczenie jakie dokumenty potrzebne są do ustalenia odszkodowania. Przypomnę też, że wszelkie zawiadomienia i oświadczenia związane z ubezpieczeniem OC muszą być dokonywane na piśmie i doręczane za pokwitowaniem lub przesyłane listem poleconym. TerminyOgólne warunki ubezpieczenia OC komunikacyjnego za kodeksem cywilnym stanowią również, że ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku. Jednocześnie gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela lub też tylko wysokości odszkodowania nie było możliwe to OWU OC pozwalają towarzystwu na likwidację szkody w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności. Należy tu zwrócić baczną uwagę na interpretację zapisów § 32 OWU OC komunikacyjnego regulującego właśnie te kwestie. Trzeba przyjąć, że jeżeli na przykład wysokość odszkodowania została ustalona ostatecznie dopiero 29 dnia od zgłoszenia w wyniku przeprowadzonej w tym właśnie dniu ekspertyzy to ubezpieczyciel dalej ma obowiązek spełnienia roszczenia, tj. wypłaty odszkodowania, w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku. Ważny będzie tu również wspomniany już § 26 OWU, który nakłada na zakład ubezpieczeń obowiązek przeprowadzenia "niezwłocznie po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku" postępowania mającego na celu wyjaśnienie stanu faktycznego, zasadności roszczeń i samej wysokości odszkodowania. Tym samym można przyjąć, że jedynie ważne powody (w tym na przykład brak współpracy ze strony poszkodowanego) mogą być uzasadnieniem do przekroczenia przez ubezpieczyciela 30 dniowego terminu wypłaty roszczenia oraz zastąpienia go terminem 14 dniowym liczonym od dnia wyjaśnienia wszelkich okoliczności. Towarzystwo powinno też wypłacić w terminie 30 dni bezsporną część odszkodowania, a także samo lub najpóźniej na wezwanie uzasadnić konieczność opóźnienia terminu wypłaty pozostałej jego części. PodsumowanieW Polsce generalnie bardzo nisko rozwinięta jest jeszcze świadomość związana z odpowiedzialnością cywilną. Rzutuje to również w dużym stopniu na rodzaj i poziom szkód zgłaszanych z OC komunikacyjnego. Dla zwykłego Kowalskiego jeszcze przez jakiś czas będzie ważniejszy samochód i jego naprawa niż żona i koszty jej leczenia. Ubezpieczyciele ze zrozumiałych względów nie są szczególnie zainteresowani propagowaniem tego typu wiedzy. Jednocześnie stosują różne, czasem niestety niezbyt czyste, metody zniechęcania osób, które świadome swoich praw, chciałyby w pełni wykorzystać możliwości dawane przez zawierane obowiązkowo ubezpieczenia. Często jedyną drogą jest tutaj lepsza niż w towarzystwie znajomość prawa i kruczków związanych ze sprawą. Jednocześnie zdarza się, że firmy lub rodziny poszkodowanych, w szczególności zmarłych osób, nie występują przeciw ubezpieczycielom bojąc się rozdrapywania świeżych ran. Ważni są ludzie nie pieniądze. Jednak dobrze napisany wniosek lub przeprowadzona na odpowiednim szczeblu rozmowa powinny załatwić sprawę bez ciągania się po sądach, a zakładom ubezpieczeń wszyscy kierowcy płacą składki właśnie za wypłacanie nam odszkodowań. Zwłaszcza w tak trudnych wypadkach. Marcin Z. Broda | Uwaga! Jest to część prowadzonego przeze mnie dawniej, starego serwisu ryzyko.pl. Znaczna część informacji na tej stronie może więc być już nieaktualna a nawet fałszywa. Z drugiej strony czasem można przekonać się jakie były przewidywania i plany, a jak potoczyła się rzeczywistość.. Marcin Z. Broda | Profesjonalnie o ubezpieczeniach.. | | |