Odpowiedzialność cywilna c.d. | Uwaga! Jest to część prowadzonego przeze mnie dawniej, starego serwisu ryzyko.pl. Znaczna część informacji na tej stronie może więc być już nieaktualna a nawet fałszywa. Z drugiej strony czasem można przekonać się jakie były przewidywania i plany, a jak potoczyła się rzeczywistość.. Marcin Z. Broda | Polemika z artykułem Pani Katarzyny Ziemkiewicz Sebastian Sobolewski Doradca ubezpieczeniowy W niniejszym artykule chciałbym zwrócić uwagę na pewne nieścisłości zawarte w artykule pt. "Odpowiedzialność cywilna", a także szerzej omówić niektóre aspekty tematu. Dyskusyjnym na pewno pozostanie ocena amerykańskiego sytemu prawnego i zasad jego odpowiedzialności cywilnej przez autorkę. Nie zamierzam polemizować z jej subiektywnym odczuciem, lecz nie sądzę, aby ten system był wzorcowy (ewentualnie dla adwokatów), a mając na uwadze odmienność i specyfikę amerykańskich zasad prawnych - nie jest możliwe łatwe przeniesienie tychże zasad na grunt polski. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że do końca lat osiemdziesiątych dochodzenie praw z tytułu odpowiedzialności cywilnej w Polsce było sprawą incydentalną. Na pogląd autorki, że system państwa socjalistycznego nie przewidywał możliwości skarżenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej podmiotów państwowych - podam przykład artykułów 417-421 kodeksu cywilnego z 1964 roku, które taką odpowiedzialność właśnie przewidują. Natomiast po roku 1989, z całą pewnością nie powróciliśmy do systemu, w którym ma odwzorowanie system amerykański, bo, jak wspomniałem na początku, prawo amerykańskie opiera się na innych zasadach niż system prawa europejskiego. Nie wiem, na czym autorka opiera twierdzenie, że sądy, ustalając wysokośc odszkodowania, biorą pod uwagę proporcje zasobów finansowych osoby poszkodowanej i sprawcy. Nic takiego nie ma i nie może mieć miejsca - jedynym kryterium i naczelną zasadą jest całkowite (pełne) naprawienie szkody. Kryterium finansowe (w innym kontekście) stosowane jest marginalnie i tylko wtedy, gdy ustawa tak stanowi, przykładem tutaj jest art. 428 kc. Odrębnego wyjaśnienia i sprostowania wymaga podany przez autorkę podział rodzajów szkód majątkowych. Na gruncie polskiego kodeksu cywilnego (art. 361 § 2 kc) występują dwa "rodzaje szkód": tzw. szkoda rzeczywista (damnum emergens) oraz utracone korzyści (lucrum cessans). Ciekawy jestem, w jaki sposób autorka udowodniłaby "szkodę ewentualną" (?) - czyli utracone korzyści z powodu niemożności uczestniczenia w teleturnieju "Milionerzy" i, co za tym idzie, niemożności wygrania 1 mln złotych? W przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, poszkodowanemu przysługuje roszczenie o zwrot wszelkich wynikłych z tego kosztów (art. 444 § 1 kc). Może on także żądać renty wyrównawczej, jeżeli utracił całkowicie lub częściowo zdolność zarobkowania oraz renty z tytułu zmniejszenia widoków na przyszłość (art. 444 § 2 kc). Artykuł 445 § 1 kc przewiduje także zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę. Przejście roszczenia o zadośćuczynienie na spadkobierców przewiduje § 3 tego artykułu - tylko w przypadku, gdy roszczenie zostało uznane na piśmie lub powództwo zostało wytoczone za życia poszkodowanego. Roszczenia uprawnionych w przypadku śmierci poszkodowanego określa art. 446 kc, który przewiduje: - Zwrot kosztów leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł,
- Renta dla osoby, wobec której na zmarłym ciążył obowiązek alimentacyjny (lub zmarły dobrowolnie (bez żadnego tytułu prawnego) dostarczał jej środków utrzymania),
- Stosowne odszkodowanie dla członków rodziny z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej.
Zmuszony byłem do dokładnego niemalże cytowania kodeksu cywilnego, bo był to jedyny sposób, aby przedstawić zasady polskiego prawa cywilnego w tym zakresie i sprostować nieścisłe sformułowania użyte przez autorkę. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody spowodowane w wyniku zdarzeń powstałych w czasie trwania ochrony (okresu ubezpieczenia) zakładu ubezpieczeń. Z tego powodu wniosek autorki, że ochrona powinna być przesunięta w czasie ( w przód) jest bezprzedmiotowy, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Reasumując - ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej z różnych tytułów (prowadzenia działalności gospodarczej, wykonywania zawodu, w życiu prywatnym itd.) będzie w przyszłości miało coraz większe znaczenie dla klientów i samych zakładów ubezpieczeń. ¦wiadomość prawna polskiego społeczeństwa jest jeszcze znikoma, jednak będzie wzrastać i to będzie skutkować większą ilością roszczeń odszkodowawczych, a to wymusi wzrost liczby zawieranych ubezpieczeń OC. Sebastian Sobolewski Doradca ubezpieczeniowy Zobacz też artykuł Katarzyny Ziemkiewicz, do którego ten tekst jest polemiką. | Uwaga! Jest to część prowadzonego przeze mnie dawniej, starego serwisu ryzyko.pl. Znaczna część informacji na tej stronie może więc być już nieaktualna a nawet fałszywa. Z drugiej strony czasem można przekonać się jakie były przewidywania i plany, a jak potoczyła się rzeczywistość.. Marcin Z. Broda | Profesjonalnie o ubezpieczeniach.. | | |