ryzyko.pl

Ryzyko.pl >> Dawne artykuły >> Ubezpieczenia >> Ubezpieczyciele >> Lloyd's >> Budowa 

 

 

 

Budowa Lloyd's of London

 

Uwaga!

Jest to część prowadzonego przeze mnie dawniej, starego serwisu ryzyko.pl. Znaczna część informacji na tej stronie może więc być już nieaktualna a nawet fałszywa.

Z drugiej strony czasem można przekonać się jakie były przewidywania i plany, a jak potoczyła się rzeczywistość..

Marcin Z. Broda


 

Lloyd's of London szczyci się, że od momentu powstania - od końca XVII w. - nigdy nie zdarzyło się by nie wypłacił należnego Klientowi odszkodowania. Być może właśnie to sprawiło, że Korporacja przetrwała ponad trzysta lat i obecnie jej imię dla wielu jest synonimem ubezpieczeń.

Ta wielowiekowa, najlepsza z możliwych reputacja powoduje też, że poprzez Lloyd's Room i dziś przepływa ponad połowa składki całego rynku londyńskiego (jednego z największych centrów ubezpieczeniowych świata), około 6% całej składki reasekuracyjnej na świecie, a także znakomita część światowych ubezpieczeń morskich.

Przetrwanie tych trzystu lat - i utrzymanie przez czas zasady, że każda należna szkoda musi być wypłacona - było możliwe najprawdopodobniej nie tylko ze względu na specjalną strukturę zapewniającą bezpieczeństwo ubezpieczonych, ale chyba przede wszystkim dzięki unikalnej - przekazywanej z pokolenia na pokolenie - umiejętności dostosowywania się do zmieniających się warunków otoczenia - do Klientów i ich potrzeb.

W ciągu wieków Lloyd's przewodził w 'przemyśle ubezpieczeniowym'. Na tym rynku powstała m.in. pierwsza polisa samochodowa, satelitarna, przeciwko przestępstwom komputerowym oraz pokrywająca ryzyka fałszywych czeków i kart kredytowych. W świecie ubezpieczeniowym panuje opinia, że Lloyd's jest niekwestionowany specjalistą i królem w podejmowaniu 'dziwnych' ryzyk.

Olbrzymia innowacyjność Korporacji poparta była zawsze pełnymi gwarancjami bezpieczeństwa. Na unikalną strukturę Lloyd's składają się indywidualni underwritterzy akceptujący ryzyko w imieniu syndykatów członków Korporacji. W uproszczeniu można powiedzieć, że zabezpieczeniem każdej polisy są fundusze oraz cały prywatny majątek członków. Sam Lloyd's of London jest faktycznie jedynie organizatorem całego rynku, gdzie zawierane są transakcje pomiędzy Klientami - oddającymi ryzyko, a członkami Korporacji - przyjmującymi je w zamian za składkę. Można porównać więc go do domu aukcyjnego, który organizuje i gwarantuje odpowiednie przeprowadzenie transakcji kupna-sprzedaży np. dzieł sztuki. Jedyna różnica polega na specyfice sprzedawanego w Lloyd's towaru.

Najszerszy zakres polis

Cały rynek Lloyd's - ze względów praktycznych - podzielony jest na cztery części: rynek ubezpieczeń morskich, innych, lotniczych i komunikacyjnych.

Praktycznie każde ryzyko, które można sobie wyobrazić, może być uplasowane w Lloyd's. Zapewnia się wręcz, że na jednym z tych czterech rynków można ubezpieczyć każde - nawet najbardziej wymyślne - ryzyko jedną ze standardowych, sprawdzonych w ciągu wielu lat polis lub też przygotować przy pomocy brokera i underwrittera indywidualne, 'skrojone na miarę' ubezpieczenie. Podobno wszystko jest tylko kwestią ceny...

Co jakiś czas prasę światową obiegają fantastyczne wieści o ubezpieczeniu głosu śpiewaka operowego lub nóg modelki, czy piłkarza. Podobnie wielkie emocje wzbudzają ryzyka największe takie jak ubezpieczenia promów kosmicznych albo wielkich tankowców. O tych ostatnich mówi się nawet więcej nie w chwili podpisywania polisy, ale po wystąpieniu znaczącej szkody związanej najczęściej z jakąś katastrofą.

Jednak podstawą i chlebem powszednim Korporacji są standardowe ubezpieczenia dla milionów ludzi i organizacji z całego świata.

Rynek ubezpieczeń morskich - kolebka Korporacji Lloyd's - zapewnia ubezpieczenie dla każdego typu statków - od małych jachtów po największe, oceaniczne tankowce. Również na tym rynku przeprowadzane są transakcje ubezpieczenia ładunków oraz morskich platform wiertniczych. Wg. badań przeprowadzonych na zlecenie Korporacji uczestnicy tego rynku zwracają szczególną uwagę na szybkość oceny ryzyka i możliwość zawarcia pożądanego ubezpieczenia w ciągu zaledwie kilku minut od chwili jego zgłoszenia nawet, jeśli ma ono dotyczyć ryzyk tak nietypowych, jak zatrzymanie lub uszkodzenie statku w strefie wojny.

Drugi rynek Lloyd's wydzielony został w przeszłości w celu oddzielenia pojawiających się nowych ryzyk od ubezpieczeń morskich i tradycyjnie obejmował wszystkie te ryzyka, które nie były związane z morzem. Później dopiero wydzielono jeszcze ubezpieczenia lotnicze i komunikacyjne. Ubezpieczenia inne obejmują więc bardzo szeroki zakres ryzyk: od ubezpieczeń dzieł sztuki i biżuterii poprzez ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, przeciw aktom terroryzmu po ubezpieczenia przemysłowe.

Lloyd's jest ceniony za doświadczenie w podejmowaniu szczególnych ryzyk: przy największych projektach technicznych (np. przy budowie i eksploatacji elektrowni atomowych), dla wielkich instytucji finansowych (np. defraudacja lub sprzeniewierzenie pracowników), czy przy transporcie (np. przewozy wielkich urządzeń). Jednym z najbardziej znanych, ostatnich 'dzieł' tego właśnie rynku jest ubezpieczenie tunelu pod kanałem La Manche.

Tutaj podpisywane są też polisy ubezpieczeń osobowych, chorobowych oraz krótkoterminowe ubezpieczenia życiowe. Bardzo często dotyczą one wybitnych osobistości, sportowców, gwiazd filmu i estrady lub kluczowych postaci świata businessu.

Trzecia część rynku obsługuje szeroko rozumiane ubezpieczenia lotnicze. Przygotowywane tam polisy chronią nie tylko statki powietrzne, ale też odpowiedzialność cywilną przewoźników, służb ruchu lotniczego, czy wreszcie producentów samolotów i oprzyrządowania.

Najmłodszy, czwarty rynek Lloyd's obsługuje ubezpieczenia komunikacyjne: zarówno dużych flot jak i pojedynczych pojazdów. Na tym rynku ubezpieczonych jest większość samochodów z Wielkiej Brytanii. Ogólnoświatowe znaczenie tego rynku polega nie tylko na prowadzeniu reasekuracji ubezpieczeń komunikacyjnych z innych krajów, ale też gotowości podjęcia specjalnych ubezpieczeń dla specyficznych pojazdów lub ryzyk.

Jak pracuje rynek Lloyd's?

Tradycyjnie underwritterzy Lloyd's nie mają bezpośredniego kontaktu z Klientami niezależnie od tego, czy są to towarzystwa ubezpieczeniowe, wielkie korporacje transnarodowe, czy osoby fizyczne. Zarówno w wypadku zwykłych ubezpieczeń, jak i w wypadku reasekuracji w Lloyd's Room jedynym reprezentantem Klienta jest broker posiadający uprawnienia do operowania na tym rynku.

Akredytowanymi brokerami Lloyd's mogą być zarówno wielkie międzynarodowe organizacje jak też i małe firmy grupujące kilku wybitnych specjalistów. Zawsze jednak wymaga się od nich najwyższego standardu usług oraz bezwarunkowego reprezentowania interesu swoich Klientów wobec underwritterów. Oczywistym jest, że wszyscy muszą też spełniać bardzo rygorystyczne finansowe warunki stawiane przez brytyjskie regulacje prawne.

Ubezpieczenia są przemysłem o bardzo wysokim stopniu wewnętrznej konkurencji i dlatego brokerzy, których główną powinnością jest utrzymanie bliskiego kontaktu z Klientem, muszą jednocześnie stale doskonalić swoje fachowe umiejętności oraz na bieżąco orientować się w rynku. Rolą brokera jest sugerowanie Klientowi możliwych strategii podejścia do ryzyka, a później przeprowadzenie i uplasowanie na rynku zaproponowanego programu ubezpieczeniowego. Dzieje się tak zarówno w wypadku plasowania ubezpieczeń bezpośrednio na rynku Lloyd's jaki i przy reprezentacja innych podmiotów oferujących usługi ubezpieczeniowe (przy reasekuracji). Niezależnie od miejsca brokera w łańcuchu ubezpieczeniowym jego głównym zadaniem jest możliwie najlepsza prezentacja ryzyk Klienta przed underwritterem oraz negocjacja proponowanych stawek ubezpieczeniowych.

Lloyd's Room jest miejscem, gdzie underwritterzy i brokerzy negocjują stawki na plasowane ryzyka. Podstawą stosunków na rynku jest wzajemne zaufanie. Underwritterzy dzięki swojemu wieloletniemu doświadczeniu mogą dokonać w pełni profesjonalnego osądu niemal błyskawicznie nie tracąc przy tym umiejętności wprowadzania innowacji, jeżeli tylko wymaga tego interes Klienta.

Underwritterzy akceptują ryzyko w imieniu syndykatów, które reprezentują. Drobne ryzyka mogą być akceptowane przez jeden syndykat, jednak wielkie polisy prowadzone są w koasekuracji kilku lub nawet kilkunastu syndykatów. Podpis underwrittera na slipie brokerskim jest absolutnie obowiązujący - broker jest pewien, że od tej chwili działa ochrona, a odszkodowania będą wypłacane, nawet jeśli szkoda zdarzyłaby się przed formalnym potwierdzeniem zawarcia ubezpieczenia polisą.

Oprócz pokrycia swoich ryzyk i pewności otrzymania odszkodowania miliony bezpośrednich i pośrednich Klientów Lloyd's wymagają jednak od Korporacji przede wszystkim możliwie najszybszej obsługi. Z tego powodu od kilku lat działa Centralne Biuro Podpisywania Polis, które w imieniu underwritterów ma prawo akceptować standardowe ryzyka na przyjętych ogólnie warunkach. Komputeryzacja całości procesu przyjmowania i obsługi takich ryzyk pozwoliła na znaczne jego przyspieszenie przy jednoczesnym zwiększeniu pewności i dokładności.

Kluczowym punktem filozofii Lloyd's i podstawą całego rynku jest podział ryzyk. Każde większe ryzyko jest dzielone na kilka syndykatów, a każdy członek Korporacji uczestniczy w kilku różnych syndykatach. Możliwość wypłacenia każdej polisy wiąże się też z jedynym takim w świecie czterostopniowym systemem bezpieczeństwa.

Po pierwsze wszystkie zaakceptowane składki zbierane są w specjalny fundusz, z którego pokrywanych jest bezpośrednio większość szkód. Później - jeżeli pokrycie szkody wprost ze składek jest niemożliwe - likwiduje się ją w oparciu o fundusze, które muszą postawić do dyspozycji Korporacji wszyscy jej członkowie, i których wysokość zależy od akceptowanej przez nich składki.. Dalej szkoda może być pokryta z osobistego majątku indywidualnych członków syndykatu bez ograniczeń. Wreszcie - w razie niewypłacalności syndykatu - odszkodowanie wypłacane jest z centralnego funduszu, który budowany jest z corocznych wpłat wszystkich członków Korporacji.

Każdego roku Korporacja bada poziom wypłacalności każdego swojego członek z osobna, co wraz z bardzo wysokim minimalnym limitem wejścia do businessu (250 tys. funtów dla osób fizycznych i 500 tys. funtów dla firm) daje bardzo dobre gwarancje bezpieczeństwa. Co roku cała Korporacja jest też dokładnie badana przez odpowiednie służby państwowe.

Siła polityki Lloyd's leży w poziomie bezpieczeństwa zapewnianego przez podstawowy kapitał Korporacji - zasoby jej członków. Tradycyjnie członkostwo było ograniczone do bogatych, znanych i cenionych osób fizycznych (Nazwisk), którzy całym swoim prywatnym majątkiem gwarantowali ubezpieczonym wypłatę każdego należnego odszkodowania. Obecnie członkami syndykatów mogą być również firmy, których odpowiedzialność jest jednak limitowana. Wprowadzenie kapitału firm pozwoliło na znaczne podniesienie pojemności ubezpieczeniowej. Wg specjalistów Lloyd's jest ona w tej chwili na tyle wysoka, że na długi czas powinna wystarczyć dla wszystkich potencjalnych Klientów Korporacji.

Lloyd's nigdy nie odmówił wypłacenia należnego odszkodowania i wydawałoby się, że zmiany w tym zakresie działalności nie są konieczne. Jednak sięgnęły one i tego rejonu. Istniejące dotychczas cztery oddzielne systemy likwidacji szkód zostały zastąpione jednolitym systemem likwidacji, który ma zapewnić Klientom przede wszystkim szybkość i pewność należnego im odszkodowania. Zgłoszenia szkód spływają do centralnego rejestru, są możliwie szybko oceniane i natychmiast po dokonaniu akceptacji odszkodowania odpowiednie środki przelewane są na konto brokera reprezentującego interesy danego Klienta. Jednocześnie obciążane jest konto odpowiedniego syndykatu. Nawet jeśli bieżące środki syndykatu nie są wystarczające nie opóźnia to w żaden sposób samej wypłaty. W takim wypadku jedynie agent zarządzający bezpośrednio syndykatem zobowiązany jest do ściągnięcia dodatkowych funduszy od jego członków.

Przyszłość

Zachodzące obecnie przemiany na rynkach ubezpieczeniowych są znaczące. Lloyd's po bardzo dotkliwych, wciąż odczuwanych stratach z lat osiemdziesiątych związanych głównie z odszkodowaniami odpowiedzialności cywilnej, zmuszony został do opracowania i wprowadzenia w życie business planu bardzo głęboko zmieniającego stosunki w Korporacji i wprowadzającego znaczne zmiany. Najbardziej widoczną z nich było wprowadzenie kapitału firmowego oraz powstanie oddzielnej firmy reasekuracyjnej, która przejęła stare, długookresowe odszkodowania.

Zarząd Lloyd's of London przekonuje, że ze swym dalekosiężnym business planem ma szansę w krótkim czasie sprawić, że Korporacja będzie nie tylko najstarszym, ale też najnowocześniejszym i najbezpieczniejszym rynkiem ubezpieczeniowym na świecie.

Pewnym jest, że sukcesy rynku będą kontynuowane, jeśli spełniać on będzie wzrastające potrzeby swoich Klientów.

Marcin Z. Broda

 

 

Uwaga!

Jest to część prowadzonego przeze mnie dawniej, starego serwisu ryzyko.pl. Znaczna część informacji na tej stronie może więc być już nieaktualna a nawet fałszywa.

Z drugiej strony czasem można przekonać się jakie były przewidywania i plany, a jak potoczyła się rzeczywistość..

Marcin Z. Broda

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Dziennik Ubezpieczeniowy

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.